Rynek Infrastruktury
Poseł zauważa, że marszałek Ewa Kopacz skierowała ten projekt ustawy do I czytania nie na salę plenarną sejmu ale do połączonych komisji finansów publicznych i ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa, tak jak nakazuje regulamin sejmu w odniesieniu do projektów ustaw dotyczących obciążeń o charakterze podatkowym.
Posiedzenie połączonych komisji, rozpoczęło się w czwartek 23 stycznia o godzinie 9.30, trwało z przerwami do godziny 14.00, obrady były niezwykle burzliwe z licznym aktywnym udziałem posłów Prawa i Sprawiedliwości i przedstawicieli związków zawodowych działających w Lasach Państwowych. Drugie czytanie tego projektu odbyło się późnym wieczorem w czwartek już na sali plenarnej sejmu (pomiędzy godziną 22.00 i 1.00 w nocy), co w ocenie posła Kuźmiuka miało maksymalnie ograniczyć zainteresowanie mediów. Projekt przegłosowano ostatecznie w piątek rano.
„Przypomnijmy także, że nowy minister środowiska Mikołaj Grabowski (do 27 listopada poprzedniego roku, wiceminister finansów), zaproponował w ustawie o lasach zmiany w ich gospodarce finansowej, które nie zostawiają żadnych złudzeń. Otóż od 2016 roku Lasy Państwowe, mają co roku wpłacać do budżetu państwa kwotę 100-150 mln zł rocznie (2 procent rocznych przychodów, a więc swoisty podatek obrotowy) i to niezależnie od tego czy ich wynik finansowy w danym roku budżetowym, będzie zyskiem czy stratą” – wyjaśnia poseł.
W ostatnich pięciu latach LP osiągały dodatnią różnicę między przychodami a kosztami na poziomie około 170 mln zł rocznie. Oznacza to efektywną stawkę tego podatku w wysokości około 82 procent (stawka podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) wynosi w Polsce 19 procent ,a stawka karnego podatku z nieujawnionych źródeł wynosi 75 procent).
„ Ale jeszcze bardziej absurdalny jest zapis, zobowiązujący przedsiębiorstwo Lasy Państwowe do wpłaty do budżetu państwa w latach 2014-2015, jak to ujęto z kapitału własnego, astronomicznej kwoty 1,6 mld zł po 0,8 mld zł rocznie (w ratach kwartalnych). Środki te w wysokości po 650 mln zł rocznie w latach 2014-2015, mają być przeznaczone na finansowanie budowy dróg lokalnych, realizowanych przez samorządy gminne i powiatowe, a po 150 milionów rocznie zostanie w budżecie państwa” – pisze Kuźmiuk.
Według posła, w 2014 roku samorządy gminne i powiatowe otrzymają od rządu „prezent pochodzący ze swoistej grabieży zasobów finansowych Lasów Państwowych”. Dodaje on, że środki na drogi dzielą poszczególni wojewodowie, więc prawdopodobnie dotrą one do tych jednostek samorządu, którymi kierują burmistrzowie, starostowie i wójtowie z PO i PSL.
W 24-godzinnej debacie pojawiały się liczne głosy sprzeciwu, jednak koalicja PO i PSL odrzuciła wszystkie wnioski składane przez opozycje, w tym ten o wysłuchanie publiczne. „Przecież tak ważna ustawa dotycząca Lasów Państwowych, zajmujących 1/4 powierzchni kraju, zatrudniających 25 tysięcy pracowników, dotycząca w zasadzie wszystkich Polaków (bowiem każdy z nas ma prawo do korzystania z lasów), tak naprawdę w ogóle nie podlegała konsultacjom społecznym” – komentuje Zbigniew Kuźmiuk.